Łzy, marzenia, wiara, przebaczenie, wielka tragedia.
JA; Prowadzę stronę ocalić życie, jeden z użytkowników podesłał nam link do pana profilu, z przyjaciółką oblecieliśmy cały Pana profil z góry na dol Syn ma 17 lat czy mógł by pan opowiedzieć jak doszło do tego zdarzenia ? jakie są przypuszczenia kto zawinił ?
Mariusz : SYN WYSZEDŁ Z DOMU Z NAJLEPSZYM KUMPLEM PO NAPÓJ DO SKLEPU. GDY WRACALI MÓJ SYN WSZEDŁ PIERWSZY NA PASY JEGO KOLEGA BYŁ ZA NIM, BO OTWIERAŁ NAPÓJ GDY SYN DOSZEDŁ DO OSI JEZDNI Z OGROMNA PRĘDKOŚCIĄ POTRĄCIŁO GO AUTO KIEROWCA NIE ZWOLNIŁ NIE HAMOWAŁ NIE ZATRZYMAŁ SIĘ BY UDZIELIĆ MOJEMU SYNOWI POMOCY . POJECHAŁ DO PRACY BY USPRAWIEDLIWIĆ SIĘ ZE SWOJEJ NIEOBECNOŚCI W DANYM DNIU W PRACY. KIEROWCA JECHAŁ ZE ZBYT WIELKA PRĘDKOŚCIĄ MÓJ SYN PRZECHODZIŁ W OBRĘBIE PODWÓJNEGO PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH W CENTRUM OSIEDLA . WRACAŁ Z OSIEDLOWEGO MARKETU.MYŚLĘ ŻE PAN BMW WYJECHAŁ ZBYT PÓŹNO DO PRACY I DLATEGO TA PRĘDKOŚĆ.
JA : Rozumiem, i co było dalej jak syn już trafił do szpitala, jakieś zapamiętane słowa lekarzy ? ?
Mariusz : PIERWSZY SZPITAL KOPERNIK W ŁODZI.MÓWILI ŻADNYCH SZANS NA PRZEŻYCIE Z KAŻDYM DNIEM UŚWIADAMIALI NAS, ŻE NIC Z DAMIANA NIE BĘDZIE, ŻE NIC I NIKT NIE JEST W STANIE MU POMÓC MÓWILI TYLKO O CUDZIE POWIEDZIELI, ŻE URAZ JEST TAK OGROMNY IŻ NIKT NIE JEST W STANIE GO WYLECZYĆ. LEŻAŁ KILKA TYGODNI POD RESPIRATOREM AŻ SAMI POSTANOWILIŚMY ZABRAĆ DZIECKO DO INNEGO SZPITALA ZABRALIŚMY GO DO MATKI POLKI W ŁODZI .
JA : Czyli stał się cud, ale ja myślę, że to co oferuje medycyna i inne nauki to za mało zawsze trzeba patrzeć dalej i wierzyć. Co lekarze powiedzieli w Centrum Matki Polki w Łodzi ?
Mariusz : NA NASTĘPNY DZIEŃ ZOSTAŁ ODŁĄCZONY OD RESPIRATORA I PORADZIŁ SOBIE SAM Z ODDYCHANIEM BARDZO CIĘŻKO ALE SOBIE RADZI DO DZIŚ. NIE WIEM ILE CZASU BY LEŻAŁ POD MASZYNĄ, ZOSTAŁA ZMNIEJSZONA DAWKA LEKÓW ŚPIĄCZKI FARMAKOLOGICZNEJ. GDY POPROSIŁEM O TO BY MU TO ZMNIEJSZAĆ TO POWIEDZIAŁ PAN ORDYNATOR, ŻE TO JEST NIE MOŻLIWE BO DZIECKO UMRZE. DAMIAN OD PIERWSZEGO DNIA BYŁ OTOCZONY PRZEZ CAŁĄ RODZINĘ OPIEKA TROSKĄ I WSZYSCY NIE DALI SOBIE WMÓWIĆ, ŻE SYTUACJA JEST BEZNADZIEJNA. NIE MA DLA NAS TAKIEJ MOŻLIWOŚCI, ŻE TO DZIECKO SIĘ NIE WYBUDZI I NIE BĘDZIE SPRAWNE.
JA : Rewelacyjne podejście, wiadomo w takich momentach jest to bardzo ciężkie ale jak to mówią jeśli stracisz pieniądze nie stracisz nic, jeśli stracisz zdrowie stracisz polowe jeśli stracisz wiarę stracisz wszystko. Syn korzysta z rehabilitacji jakie to są koszta ogólne ?
Mariusz : SYN DO TEJ PORY PRZEBYWAŁ W CENTRUM MATKI POLKI ALE ONI JUŻ NIE BYLI W STANIE NIC DLA NIEGO ZROBIĆ ZMUSILI NAS DO ZABRANIA DZIECKA DO DOMU W OCZEKIWANIU NA TERMIN CENTRUM W WARSZAWIE 29.12. DAMIAN MA BARDZO DUŻO POWIKŁAŃ PEDRIATRYCZNYCH WIĘC NIE KWALIFIKUJE SIĘ NA PRYWATNY OŚRODEK.MUSIELIŚMY ZABRAĆ GO DO DOMU WYPOSAŻYĆ JEGO POKÓJ W NIEZBĘDNY SPRZĘT OD ŁÓZKA PO CAŁĄ APARATURĘ. LEKI RÓWNIEŻ KUPOWALIŚMY NA RECEPTĘ KTÓRĄ DO RĘKI WRĘCZAŁ NAM LEKARZ W MATCE POLCE BYŁ NA CAŁYM NASZYM WYŻYWIENIU MUSIELIŚMY KUPOWAĆ NAWET WORKI NA ŚMIECI BY MÓC WYRZUCAĆ PAMPERSY. CZĘŚCIEJ NIŻ ROBIŁA TO SALOWA.TERAZ JEST W DOMU MA OPIEKĘ HOSPICJUM JAK RÓWNIEŻ PRYWATNYCH/Ą LEKARZY I REHABILITACJĘ W OCZEKIWANIU NA PRZEJAZD DO WARSZAWY GROMADZIMY ŚRODKI NA SPRZĘT KTÓRY BĘDZIE MU POTRZEBNY W WARSZAWIE BO NIE SPODZIEWAMY SIĘ NICZEGO DOBREGO PO KOLEJNYM SZPITALU. POBYT W OŚRODKU BĘDZIE ZALEŻAŁ OD JEGO OGÓLNEGO STANU ZDROWIA BARDZO CHCĘ BY TYM OŚRODKIEM BYŁ NP. CZARNOCIN ALE BIERZEMY KILKA INNYCH POD UWAGĘ NP. BUDZIK. ALE DAMIAN W LIPCU BĘDZIE MIAŁ 18 LAT WIĘC NIE WIEM JAK TO BĘDZIE. JEST POD OPIEKA HOSPICJUM, A MUSIELIŚMY KUPIĆ PULYKSOMETR,
SSAK DO ODSYSANIA BO USZKODZIŁ SIĘ PO TYGODNIU.
JA : Jednym słowem sytuacja w szpitalach jest gorsza niż wiele ludzi myśli, przypomina mi się sytuacja z wakacji kiedy to na izbie przyjęć chłopak po pogryzieniu przez stado szerszeni prawie umarł pod drzwiami a zawołany lekarz odpowiedział, że ma przerwę .
Mariusz : CHCIANO I WPROWADZONO W MATCE POLCE DAMIANOWI ŻYWIENIE PRZEMYSŁOWE 5 RAZY DZIENNIE JAK PO TRZECH DNIACH JUŻ ZREDUKOWANO DO JEDNEGO RAZU BO NIE BYŁO PIENIĘDZY NA ZAKUP TEGO POKARMU WIĘC ZAKUPUJEMY JE SAMI Z WŁASNYCH ŚRODKÓW
Mariusz : NIE MOGĘ I NIE BĘDĘ PISAŁ O TAKICH UCHYBIENIACH PIELĘGNIARKI SUPER LEKARZE OWSZEM RÓWNIEŻ ALE ONI NIE MAJA ŚRODKÓW PUSTE SĄ APTEKI ODDZIAŁOWE . BIORĘ PROFESORA NA KONSULTACJE PRYWATNIE BO SZPITAL ZA TAKĄ POWINIEN ZAPŁACIĆ ALE NIE MA PIENIĘDZY WIĘC SKŁADAMY SIĘ Z RODZINĄ NA PRYWATNA WIZYTĘ ON PRZEDSTAWIA WŁAŚCIWY SPOSÓB LECZENIA PO CZYM ORDYNATOR MÓWI MI, ŻE MA DO DYSPOZYCJI TYLKO MORFINĘ .
JA : Główny problem stanowią pieniądze , ale widzę, że na facebooku u Pana apel o pomoc ma aż 23 tys udostępnień jest to ogromna ilość... Czy ludzie wpłacają faktycznie pieniądze ? Są chętni do pomocy ?
Mariusz : TAK SĄ I JESTEM ZA TO BARDZO WDZIĘCZNY SA TO KWOTY 5/10 ZŁ. JAK RÓWNIEŻ SPORADYCZNIE 200 I 300 ZŁ ZA WSZYSTKO JESTEŚMY BARDZO WDZIĘCZNI NIE WIEM CZY STARCZY MI ŻYCIA BY ODWDZIĘCZYĆ SIĘ ZA DOBRO LUDZI BYM TO JA MÓGŁ POMAGAĆ INNYM DZIECIOM TAK BARDZO CHORYM . W SYTUACJI DAMIANA KWOTA 1000 ZŁ TO DLA NAS MAJĄTEK, MOŻNA ZAPŁACIĆ ZA LEKI OPATRUNKI CEWNIKI ITP...
JA : No właśnie miło widzieć, że ludzie naprawdę chcą pomagać. Życia Panu na pewno starczy, a jak już wszystko będzie dobrze to gorąco zapraszamy do nas na stronę, miejsce w teamie jest dla pana zarezerwowane(hehe), oczywiście teraz najważniejszy jest Damian . Jakie jest rokowanie całej sytuacji ?
Mariusz : NIE CHCĘ O TYM GADAĆ.KAŻDA ROZMOWA BARDZIEJ MNIE PRZYBIJA CZAS DZIAŁA NA JEGO NIEKORZYŚĆ. NIGDY NIE BĘDZIE TAKIM CHŁOPCEM JAK BYŁ TAK MI MÓWIĄ LEKARZE ALE JA WIERZĘ I ZROBIĘ WSZYSTKO BY COFNĄĆ CZAS BY BYŁ TAKI JAK PRZED WYPADKIEM BY SPEŁNIŁ SWOJE MARZENIA . JA JESTEM JEGO TATĄ UFAŁ MI I NIGDY GO NIE OPUSZCZĘ . ZAWSZE MARZYŁ O WETERYNARII CHCIAŁ BYĆ LEKARZEM. ZAWSZE BARDZO DUŻO BYŁO U NAS ZWIERZĄT WYCHOWAŁ SIĘ Z NIMI, A MIESZKALIŚMY W BLOKACH. A MOIM CELEM JEST BY BYŁ TAKIM CZŁOWIEKIEM JAKIM ZAWSZE PRAGNĄŁ BYĆ.
JA : I głęboko wierzę że spełni się syna marzenie jak i Pana, wytrwałości ! Trzeba walczyć o każdy dzień ...
Mariusz : SA TAKIE CHWILE, ŻE SAM NIE WIEM CZY DAM RADE BORYKANIE SIĘ Z CHOROBA SYNA I JESZCZE ZE SŁUŻBĄ ZDROWIA TO MNIE PRZERASTA
JA : Ale daliście rade już raz, teraz walczycie o lepsze jutro, trzeba wytrwałości i upartości.
JA: Ostatnie pytanie, balem się go zadać ale myślę, że jest istotne. Czy z takiej sytuacji można wynieść coś pozytywnego ? (lekcje) Jeśli tak to proszę wymienić 3 rzeczy jakich Pan się nauczył ? .
Mariusz : OGROMNEJ POKORY . WIARY . OGROMNEJ WIARY W CUD . I OGROMNEGO PRZEBACZENIA.. KILKA OSÓB PISAŁO MI ŻE BĘDĄC W MOJEJ SYTUACJI ZROBILIBY KRZYWDĘ SPRAWCY. JA PRZED WYPADKIEM PODZIELIŁBYM ICH ZDANIE ALE NIE TERAZ NIE PO WYPADKU. ZROBIENIE KRZYWDY SPRAWCY NIE WRÓCI ZDROWIA MOJEMU KOCHANEMU SYNOWI OGRANICZY KONTAKT Z NIM, A ON MNIE POTRZEBUJE JA CZUJĘ I WIDZĘ, ŻE JESTEM MU POTRZEBNY JAK NIGDY DOTĄD WYMAGA NASZEJ CAŁODOBOWEJ OPIEKI. ROZMAWIAŁEM ZE SPRAWCA PRZED ROZPRAWĄ . MOŻE TO DZIWNE ALE NIE CZUŁEM ZŁOŚCI, A OGROMNE WSPÓŁCZUCIE. ŻAŁUJE TYLKO, ŻE NIE CHCE ON ODWIEDZIĆ MOJEGO SYNA BY MÓGŁ ZOBACZYĆ W JAKIM JEST STANIE
JA : Bardzo mądre podejście, no niestety był to wypadek nie zrobił tego celowo co nie zmienia faktu, że stała się tragedia .Podziwiam Pana naprawdę .
Mariusz : JAK MAM PROBLEM TO IDE Z PSEM NA DZIAŁKĘ I BECZĘ DO NIEGO SCHOWANY W TUJE . WYPŁACZĘ SIĘ I WRACAM ODMIENIONY
JA : Pies najlepszym przyjacielem człowieka. Niestety mój psiak już na " tęczowym moście "
Mariusz : DZIĘKI ZA ROZMOWĘ CHYBA, ŻE MA PAN JAKIEŚ PYTANIA
JA : Dziękuje, życzę zdrowia i wszystkiego dobrego !
Mariusz : Nawzajem .
Proszę zwrócić uwagę nad trzema rzeczami które wymienił Pan Mariusz i o chwile refleksji - mój komentarz jest zbędny. :)
Więcej informacji na profilu u taty Damiana :
https://www.facebook.com/mariusz.malinowski.3557
Moja strona Ocalić Życie - Pomoc i Wsparcie :
https://www.facebook.com/ocaliczycie
Dane do wpłat na leczenie Damiana :
PKO BP 95102034370000190201666205 z dopiskiem DLA MIŚKA
DANE KONTAKTOWE:
Mariusz Malinowski
ul. Batorego 46/1
98-100 Łask
Pozdrawiam,